środa, 31 stycznia 2018

10 pomysłów na masy plastyczne z wykorzystaniem domowych produktów


1.Jadalne farby:

Jadalne farby są świetnym rozwiązaniem dla małych dzieci, które lubią wszystkiego próbować.Co prawda intensywnością kolorów nie powalają, ale za to macie gwarancję tego co jest w środku. Do ich wykonania potrzebujesz tylko jogurtu naturalnego i barwników spożywczych. Zamiast gotowych barwników można użyć soku z buraków,kakao, kurkumy i mocno zblendowanego szpinaku. Jeżeli jesteście posiadaczami węgla drzewnego, można go zetrzeć na pył na przykład w moździerzu i czarna farba gotowa. Malować można i pędzlami i wałkami, nie mówiąc już o paluszkach :)

2. Sztuczny piasek

Na zajęciach w naszej Fabryce gościł już kilkakrotnie i za każdym razem się sprawdza. Lubie go za to, że nie chrzęści w zębach 😅 ( żartuję i nie żartuję) , szybko się go robi i łatwo sprząta. Jest bardzo przyjemny w dotyku, można go barwić kolorową, sproszkowaną kredą. Potrzebujesz:
-8 filiżanek mąki
-2 filiżanki oleju np. rzepakowego
-opcjonalnie 2-3 łyżki sproszkowanej kredy
i duży pojemnik z wiekiem, który będzie służył jako domowa piaskownica
Polecam do wykonania piasku zaangażować dziecko, robienie czegoś samodzielnie przynosi wiele satysfakcji, nie mówiąc o tym, że już uczymy tego, że nie wszystko trzeba kupować i niewiele trzeba do dobrej zabawy. Tak wiec wsypujemy wszystkie składniki i mieszamy ze sobą, w razie potrzeby dolewając ciut oleju lub mąki. Piasek ten jest wielokrotnego użytku, za co również go lubię. Nie ograniczajcie się tylko do robienia babek z niego. Wszystkie tego typu wynalazki  mój syn Tymek (obecnie 3 letni) przerabia na plac budowy dla mini koparek i spychaczy :) 

3. Masa "porcelanowa"

Mój absolutny hit. Robiliśmy z tej masy ozdoby wielkanocne, bożonarodzeniowe oraz jesienne magnesy na lodówkę. Do wykonania masy potrzebujesz:
- 1/2 kubka mąki ziemniaczanej
- 1/2 kubka kleju do drewna np wikol
- 1/4 oleju lub bezbarwnej oliwki jeżeli nie planujecie masy malować
Wszystkie składniki umieszczacie w misce i mieszacie. Ja zaczynam od mąki, następnie daję olej i na koniec klej. Robiąc to w takiej kolejności używając tej samej miarki, klej lepiej wypływa :) W razie potrzeby podsypać trochę mąką lub dodać kleju ( wiadomo, że czasami czegoś da się mniej lub więcej). Gotowa masa ma się nie kleić do rąk. W przypadku wykrawania foremkami polecam od czasu do czasu zamoczyć foremkę w odrobinie oleju, unikniecie w ten sposób przywierania masy do krawędzi. Masę można przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniczku, najlepiej zawiniętą dodatkowo w woreczek. Po wykonaniu przedmiotu zapomnijcie o nim najlepiej do jutra, jeżeli jest cienki i płaski, a jeżeli grubszy to proces schnięcia wynosi około 2-4 dni. Malować można każdym rodzajem farb, ale w przypadku plakatowych unikajcie nadmiaru wody.
 

4. Glutek zwany SLIME lub masą balonową

Oczywiście nie jest to zabawka dla maluszków, ze względu na środki chemiczne. 

-płynny klej szkolny
- szklanka wody
- boraks w proszku 
W miseczce mieszamy kilka łyżek wody z 1 łyżką boraksu, w drugiej mieszamy 2 małe kleje szkolne z jedną szklanką wody. Najlepiej, żeby proporcja kleju do wody wynosiła mniej więcej 1:1 . Boraks dodawajcie stopniowo, cały czas mieszając patyczkiem i sprawdzając, czy już się rozciąga. 
Ps. Nie polecam używać klejów typu wikol i magic, bo nic z tego nie wyjdzie. Klej ma być przeźroczysty.
* boraks można zastąpić płynem do prania ( nie do płukania) , ale nie mieszajcie go z wodą.

5. Masa orzechowa- idealna do domowych markiz lub innych ciasteczek

- 1 szklanka masła orzechowego
- 2 szklanki mleka w proszku
- 1 szklanka miodu
Wyżej wymienione składniki łączymy ze sobą, w razie potrzeby dosypując mleka w proszku. 

6. Ciastolina

- 3 łyżki oleju spożywczego plus jeszcze 2 do dodania na koniec
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- pół szklanki soli
- 1 szklanka ciepłej wody
- kilka kropel ulubionego aromatu do ciast
- barwnik spożywczy
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku i dokładnie mieszamy ze sobą. Jeżeli mamy barwnik w proszku, należy go najpierw rozpuścić w odrobinie octu. Kiedy składniki są dobrze połączone ze sobą, podgrzewamy masę na małej mocy palnika, cały czas intensywnie mieszając. Ciastolina jest gotowa w momencie w którym wbita w nią łyżka stoi. Gdy masa wystygnie dodajemy dodatkowe dwie łyżki oleju, dzięki którym masa nie będzie kleić się do rąk.

7. Sztuczny śnieg

-1 opakowanie pianki do golenia ( najlepiej takiej, o mało intensywnym zapachu) 
- około 500 gram mąki ziemniaczanej
Ciężko jest mi dokładnie napisać proporcję na domowy śnieg, ponieważ robiliśmy go w hurtowej ilości na zajęciach, w wykorzystaniem kilku pianek i kilku opakowań mąki, ale patrząc po pustych opakowaniach, proporcje były właśnie takie. Jeżeli śnieg będzie zbyt sypki, zawsze można dodać trochę pianki i na odwrót. Oryginalnie przepis był z sodą, ale Ci, którzy mieszkają w Norwegii wiedzą, że to byłaby wtedy droga zabawa ( bo na jedną piankę miało iść 800 gram sody !). O tym jak udała nam się wtedy zabawa pisałam tutaj

8. Kolorowy ryż

-Ryż
- barwniki spożywcze
-ocet
- słoiki
Do suchych słoików wsypujemy ryż z łyżeczką octu i barwnikiem spożywczym ( ilość zależna od pożądanej intensywności koloru), następnie zakręcamy słoik i energicznie potrząsamy. Kiedy ryż jest dobrze zabarwiony okręcamy słoik , lub wysypujemy ryż na gazetę, żeby szybciej wysechł. Pamiętajcie tylko, żeby bawić się nim suchymi rękami, w przeciwnym razie pobrudzimy sobie ręce. 

9. Marcepan

-200 gram migdałów
-180 gram cukru pudru
-łyżka wody
- kilka kropel aromatu migdałowego 
Migdały zalewamy wrzątkiem i czekamy aż trochę napuchną. Pozbywamy się skórek. ( Jak jesteśmy leniwi to możemy kupić już obrane. ) Rozkładamy na dużym talerzu do wyschnięcia. Tak przygotowane migdały mielimy w blenderze, aż zacznie się lekko kleić, a drobinki migdałów niewyczuwalne. Następnie przekładamy do miski z cukrem pudrem, wodą i olejkiem. Przed wykorzystaniem masy należy schłodzić ją w lodówce.

10. Masa solna

Klasyk ! Teraz na temat tego, jak z niej korzystać nie będę się rozpisywać, bo to jest materiał na osobny post. Jak będzie gotowy, to wkleję tutaj link. Jako ciekawostkę na teraz powiem, że tradycja wykonywania figurek z masy solnej sięga uwaga : CZASÓW STAROŻYTNYCH i robili je i Egipcjanie i Rzymianie a także Grecy ! 
-40 dag mąki
-40 dag soli
-20 dag mąki ziemniaczanej
-300 ml ciepłej wody
Proporcję na masę solną mogą się nieco zmieniać, za sprawą różnych typów mąki. Jeżeli zdarzy Wam się, że będziecie musieli dodać dwukrotnie więcej wody niż w przepisie,to nie korzystajcie z niej następnym razem, ponieważ w trakcie wypiekania gotowych wyrobów będą one pękać. Jeżeli jednak planujecie zabawę z masą solną dla samej zabawy, nie w celu wykonania figurek, to możecie z taką"zepsutą" masą śmiało działać.
Masę wypiekamy w piekarniku nagrzanym do 50-70 st, przy uchylonych drzwiczkach. Długość zależy od grubości wyrobu. 

Życzę Wam baaardzo udanej zabawy !
Helena